Dziś, jak zawsze obiektywnie. Ludzie pisma piszą....Jak to Król bogaty jest, ile zarabia? A tu niestety, na przekór tych co króla nie lubią okazuje się, że wcale nie jest bogaty. Porównując do władz powiatu ( zarobki 10 tysięcy), porównując do samorządów dookoła ( 9 - 12 tysięcy) nasz Król ma 8 tysięcy i to brutto. Ludzie pisma piszą bo się dziwią dlaczego tak mało. Król, co ciekawe, mógłby w spółkach zasiadać i podwyższyć sobie pensje przynajmniej o 2 - 3 tysiące. Dziwi się lud, czego ich Król tego nie robi. Skromny? Boi się? Czy jednak spełnia swoje obiecanki - cacanki mówiąc o umiarze, skromności. Obdarty Król jeszcze nie chodzi, żłobki buduje, projektuje, inwestuje. Byli też tacy co zarabiali po 13 tysięcy. Za to są tacy, co biorą po 10 tysięcy i łączą trzy szpitale w jeden. Na ostatniej sesji rady powiatu utworzono związek powiatowy, który ma za zadanie zrobić z sanockiego, leskiego, i ustrzyckiego szpitala jeden. Bo wszystkie w ogromnych długach już są. Ale zaraz, czy ktoś nie
Król idzie jak topór. Bez analizy potrzeb rynku składa projekt budowy żłobka w Lesku na osiedlu. Mówi o najlepszej lokalizacji bo w niedalekiej odległości znajduje się przedszkole i szkoła podstawowa. Król cieszy się z pieniędzy które dostał. Ponad milion. To pewne - mimo protestów żłobek będzie. Król mówi, że taki jest prorodzinny, choć sam bez rodziny. Trochę jak Prezes, zna potrzeby rodziców z gazet. Czy żłobek jest potrzebny sami sobie odpowiedzcie. Raczej nie. Ale lokalizacja na pewno jest nieprzypadkowa. Kiedyś w tej okolicy prosperowały dwa sklepy jeden ''U Bakowej'', drugi innego właściciela został do dziś. A w tym przypadku i w tej branży to każdy wie, że nadrzędnym celem są interesy. Przecież sklepy są po to żeby zarabiać. Może Król chciał by zwiększyć interesy kolegi, zwiększyć ruch w okolicach tego drugiego sklepu, napędzić klientów i dochód sklepikarzowi. Wszak, obiecywał miłosierny Król, że.... będzie wspierał lokalnych przedsiębiorców. No i wspiera.